Mimo początku lutego,
moje myśli coraz częściej podążają w kierunku wiosny i ogrodu,
zastanawiam się, co będę sadzić na grządkach,
zamawiam nasiona, planuję rozsadki...
Już nie mogę się doczekać ciepła, słońca,
kawy na tarasie i wylegiwania się w hamaku z książką...
Porzuciłam szydełkowe plany na komin, czapkę czy rękawiczki
na rzecz nowych poszewek na poduszki,
które będą uprzyjemniać letnie leniuchowanie w ogrodzie ;-)
Szydełkowa bawełniana poszewka zawiązywana na troczki,
przód jest szydełkowy, tył natomiast z tkaniny.
Rozmiar 40*40 cm.
Po raz pierwszy sięgnęłam po tego typu babcine kwadraty i na pewno nie ostatni.
Wzór na granny square podejrzałam u KotaBurego.
Wspaniała poszewka :-) Śliczne kolory wybrałaś.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Kolorki włóczki mnie urzekły i musiałam ją wypróbować ;-)
UsuńŚwietna podusia :) Bardzo fajnie dobrane kolorki :) Ja też już trochę myślami jestem na balkonie i planuję co by tu zrobić, aby umilić wiosenno - letnie, balkonowe nasiadówki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Kolory takie delikatne, takie jak lubię, od dłuższego czasu najlepiej się czuję w szarościach z odrobiną koloru :-)
UsuńWyszła wspaniale! To chyba bawełna, prawda? :) Porządna, konkretna, bardzo starannie wykonana :) Widzę, że z maszyną już lepiej Ci się rozmawia ;) A granny squares mają mnóstwo ciekawych odsłon :)
OdpowiedzUsuńTak, włóczka to też bawełna, staram się omijać akryle szerokim łukiem ;-)
UsuńZ maszyną dogaduję się już nieco lepiej, ale ciągle jestem na etapie początkującym: mniej czasu zajęło mi wyszydełkowanie kwadratów a potem złączenie niż przygotowanie materiału i zszycie razem wszystkich części poszewki.
Boska ! Świetne kolory !
OdpowiedzUsuńświetnie dobrane kolory.
OdpowiedzUsuńcóż za zbieg weny! ;D u mnie też poduchy na szydełku ;) tyle, że moje nieco mniej proste ;) podobają mi się "zapięcia"-wstążeczki... urocze
OdpowiedzUsuńczemu unikasz akryle?
Bo się mechacą i jakoś tak szybko zużywają, chociaż w porównaniu do bawełny są taniutkie. Jak już coś robię to chcę, żeby to długo służyło. A Ty korzystasz z włóczek akrylowych?
Usuńgłównie akrylowych... atutem jest cena, tym bardziej, ze dopiero początkuję z szydełkiem, wiec gdyby coś bardzo nie wychodziło, to mi nie szkoda wyrzucić... ;)
UsuńWyszły bardzo elegancko. Ten wzór wg mnie ma tendencje do wyglądu zbyt zbabciałego w złym tego słowa znaczeniu, a tu ciekawie, prosto i bardzo dekoracyjnie.
OdpowiedzUsuńNieskromnie powiem, że również jestem zadowolona z efektu.
UsuńWiększości moim znajomym szydełko kojarzy się z babcinymi robótkami, na szczęście udaje mi się przełamywać ten stereotyp :-)
Prześliczna ;) Według mnie szarość to zdecydowanie nowa czerń! Pasuje do wszystkiego, ma wiele odcieni i jest niesamowicie elegancka!
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł z troczkami, nie wiem po co się męczę z wszywaniem zamka ;)
Pozdrawiam
Joanna
Każde zapięcie ma swój urok, ja na razie jeszcze nie doszłam do etapu nauki wszywania zamka, więc wszywam troczki :)
UsuńKapitalne!! ja też od niedawna raczkuje z maszyną próbujemy się zaprzyjaźnić co z tego wyjdzie nie wiem ale póki co kończę szydełkowe projekty:) A co do szydełkowego stereotypu to też staram się go łamać choć szkoda ze dopiero teraz:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Nałamanie stereotypów nigdy nie jest za późno :-)
UsuńCudna poducha! Nikt mi nie przegada, że szydełkowe rzeczy są staromodne :))
OdpowiedzUsuńSzydełkowe wstawki nawet w nowoczesnym wnętrzu się pięknie prezentują ;-)
Usuń