Miałam chwilę zawahania
czy brać udział w listopadowym wyzwaniu fotograficznym u Uli.
W tym miesiącu mój wolny czas skurczył się do minimum,
a krótki dzień i szybko zapadający zmrok nie sprzyja
mojej fotograficznej kreatywności.
Przemogłam się jednak
i
postanowiłam wykrzesać z siebie odrobinę energii
i poeksperymentować ze skojarzeniami do aktualnych tematów:
1. DZIŚ JESTEM ...
... w nastroju na jesienne spacery po lesie,
z których obowiązkowo przynoszę coś do domu.
2. LISTOPAD KOJARZY MI SIĘ Z ...
z przygotowywaniem się do świąt, planowaniem świątecznych wypieków, pieczeniem pierników, które dla skruszenia wymagają długiego leżakowania.
Bardzo ładne zdjęcia. Też bym chętnie pospacerowała po lesie :-)
OdpowiedzUsuńI ja się wachałam:) Fajne zdjęcia śmignęłaś! Do miłego:)
OdpowiedzUsuń