Pierwszy raz wzięłam udział w fotograficznym wyzwaniu u Ulu w czerwcu,
w maju tylko podglądałam, zaglądałam, przymierzałam się...
ostatecznie przełamałam się w kolejnym miesiącu
i baaaaaardzo mnie ta zabawa wciągnęła.
i baaaaaardzo mnie ta zabawa wciągnęła.
Przegapiłam lipcowe wyzwanie i z wielką wielką niecierpliwością czekałam na kolejne,
w sierpniu ku mojemu rozczarowaniu była przerwa,
ale nadszedł w końcu wrzesień i są nowe tematy :-)
A to moja interpretacja tematu dzisiejszego dnia:
(Nie lubię jak ktoś robi mi zdjęcia, reakcja zazwyczaj jest taka sama)
A tu jak z dzisiejszym wyzwaniem poradzili sobie inni.
Ja też nie lubię być fotografowana, krępuje mnie to :)
OdpowiedzUsuńSuper dzionka!!
wyszło świetnie! i fryzurka ładna (marzę o podobnej, ale brak odwagi):)
OdpowiedzUsuńzadanie zaliczone! i zgadzam się z Iwoną - fajna fryzurka!
OdpowiedzUsuńIwona, Żanet, dziękuję :-)
OdpowiedzUsuńAle Ty masz hipnotajzing oczęta:)
OdpowiedzUsuń;)
OdpowiedzUsuńŚwietne spojrzenie ; )
NO PRESS :)
OdpowiedzUsuńMiło Cię poznać :)
OdpowiedzUsuńZupełnie niepotrzebna ta ręka. A sio!
OdpowiedzUsuń